A więc mój ogród obecnie wygląda tak:
Jak widać trochę się zmieniło od tego 15 maja, niedługo stuknie mu miesiąc. Co do podlewania, ani razu tego nie uczyniłem, więc jest samowystarczalny... tylko wszędzie te kropelki i para. Zbyt ładnie to nie wygląda, może jak by butelka była szklana byłoby inaczej. Moja niestety jest plastikowa, zresztą to tylko eksperyment. Jak się powiedzie to na pewno w przyszłości pomyślę nad czymś bardziej estetycznym.
Z roślinkami już tak kolorowo nie jest... praktycznie wszystkie nasionka godecji wyrosły, ale przez około tydzień 3/4 padło. Na dzień dzisiejszy zosały 2 i myślę że już tak pozostanie. Rojnik niby padł, choć jeszcze walcz. Zauważyłem, że z boku wypuszcza. Rozchodnik od ostatniego razu nawet urósł, więc chyba mu tam najlepiej, trawa niebieska zresztą też. Pojawił się mech i jakoś to się kręci. Jestem optymistycznie nastawiony do kolejnego miesiąca, więc mogę powiedzieć: to działa! :)
Cały czas jest para wodna? Myślałam, że można by to postawić w pokoju dla ozdoby, ale w tym wypadku chyba z tego zrezygnuję. Nie podlewałeś tego nawet na początku?
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie zawsze jest. Może plastik, może za dużo słońca, nie wiem. W szkle może inaczej by się zachowywało? Podlałem raz, jak wsadzałem na początku.
UsuńCiekawy pomysł:) Wart zainteresowania:)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńjak wygląda na dzień dzisiejszy magiczny ogród w butelce?
Zapraszam do najnowszego postu! :)
UsuńŹle dobrane rośliny. Lepiej by rosły paprocie, mchy, bagienne, ewentualnie akwariowe prowadzone jako emersyjne.
OdpowiedzUsuńPara powstaje podczas fotosyntezy. To normalne. Jej ilość jest tym większa im większe oświetlenie.